Odnawialne źródła energii cieszą się coraz większym zainteresowaniem zarówno wśród gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorców. Na przestrzeni ostatnich miesięcy największą popularnością odznaczają się powietrzne pompy ciepła. Trend ten potwierdzają statystyki programów rządowych, np. program Czyste Powietrze – pompa ciepła powietrze-woda i powietrze-powietrze stanowią niemal połowę urządzeń, o które wnioskowane są dotacje. Skąd tak duże zainteresowanie pompami ciepła? Dlaczego już teraz warto zainstalować odnawialne źródła energii? Jaka jest przyszłość pomp ciepła?
Rynek pomp ciepła – ile jest pomp ciepła w Polsce?
Na przestrzeni lat 2010-2018 pompy ciepła nie cieszyły się szczególną popularnością. Dopiero w 2017 roku zainstalowano więcej niż 20.000 pomp ciepła w skali roku, czyli średnio 55 pomp ciepła dziennie. Jednak ostatnie pięć lat to był prawdziwy boom na rynku, w którym liczba nowych pomp ciepła zwiększała się o co najmniej 70% rok do roku. Rok 2019 zakończono z rezultatem ponad 36.500 nowych pomp ciepła, rok później – który był obarczony restrykcjami i lockdownami – przybyło niemal 59.000 nowych pomp. Spowolnienie gospodarcze w 2021 roku nie dotknęło branży OZE, która odnotowała blisko 93.500 nowych pomp ciepła.
Rok 2022 był absolutnie rekordowy – pojawiło się aż 203.300 nowych pomp ciepła, z czego najpopularniejsze okazały się pompy powietrze/woda. Ogólny wzrost nowo zainstalowanych urządzeń sięgnął około 120% rok do roku. Codziennie więc pojawiało się średnio 557 pomp ciepła, a warto pamiętać, że montaż takiego urządzenia zajmuje od 2 do 5 dni roboczych. Co drugie sprzedane urządzenie grzewcze na polskim rynku – wliczając w to m.in. popularne kotły gazowe czy piece na pellet lub ekogroszek – okazało się być właśnie pompą ciepła. Taki wynik jest rekordem nie tylko w skali krajowej, ale i na miarę całej, proekologicznej Unii Europejskiej.
Pompy ciepła w 2023 roku – chwilowy zastój na rynku
Choć w ostatnich latach można mówić o lawinowym wzroście popularności pomp ciepła, to pierwszy kwartał 2023 roku nie napawał optymizmem obserwatorów rynkowych. Zauważyli oni dwa trendy, które świadczą o chwilowym zastoju na rynku odnawialnych źródeł energii. Pierwszy z nich to oczywiście drożyzna – wysoka inflacja i osłabienie mocy nabywczej gospodarstw domowych zahamował inwestycje OZE. Jest to bez wątpienia istotny problem, jednakże dostępne programy, np. Czyste Powietrze czy Mój Prąd 5.0 częściowo odciąży w procesie finansowania inwestycji. Drugi trend dotyczy firm instalacyjnych, w których zaczyna brakować specjalistów do spraw montażu. Na szczęście w INFOMECH nie doświadczamy braków kadrowych – nasze realizacje zawsze są terminowe, a czas oczekiwania na montaż zamyka się w okresie do dwóch tygodni. Bazując na własnych odczuciach możemy stwierdzić, że sytuacja ta ma charakter chwilowy. Zaktualizowany program Mój Prąd 5.0, który dofinansowaniem obejmuje także pompy ciepła, ożywił na nowo rynek odnawialnych źródeł energii.
Dlaczego pompy ciepła są tak popularne? Zalety pomp ciepła
Nie ulega wątpliwości fakt, że pompy ciepła cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Na taki stan rzeczy wpływa wiele zalet i korzyści, które niesie ze sobą instalacja OZE. Wśród najważniejszych zalet pomp ciepła warto wymienić:
- Zeroemisyjność – brak spalanego paliwa to brak spalin, a to oznacza czystsze powietrze bez zanieczyszczeń, bez smogu, bez szkodliwych substancji;
- Bezobsługowość – pompy ciepła nie wymagają dokładania paliwa czy kontroli temperatury, wszystkim zajmie się inteligentna jednostka sterująca;
- Efektywność – pompy ciepła o wiele szybciej i wydajniej rozprowadzają ciepło i podgrzaną wodę po budynku, stale utrzymując określoną temperaturę;
- Oszczędność finansowa – pompa ciepła to inwestycja, która zwróci się po 4-7 latach od montażu, a kolejne 20-25 lat to czysty zysk;
- Bezpieczeństwo – pompy ciepła nie narażają domowników na zaczadzenie, nie są to nagrzane piece stwarzające ryzyko poparzenia czy wybuchu;
- Cicha praca – jednostki te pracują niezwykle cicho, nie wymagają kotłowni, co jest dużym benefitem przy ograniczonym metrażu domu.
Portale branżowe regularnie badają opinie właścicieli pomp ciepła oraz osób, które są na etapie montażu tego urządzenia. Ankiety dotyczą przede wszystkim zadowolenia z podjętej decyzji oraz powodów, dla których zdecydowano się na taki krok. Na podstawie analiz rynkowych oraz naszych własnych obserwacji możemy wyszczególnić i omówić cztery najpopularniejsze przyczyny.
Powód 1: Oszczędności finansowe
Pierwszą kwestią decydującą o popularności pomp ciepła jest odczuwalna oszczędność na rachunkach za energię cieplną. Nie da się ukryć, że to właśnie benefity finansowe trafiają najmocniej do konsumentów, a wizja zysku stanowi naprawdę silny argument. Aby zrozumieć, jaka jest skala oszczędności, posłużymy się przykładowym domem 120 m2 i czteroosobowym gospodarstwem domowym. Roczne koszty ogrzewania zależą od paliwa. Około 6000 złotych za kocioł gazowy, blisko 10.000 złotych za piec na pellet lub olej opałowy aż do nawet 15.000 złotych za ogrzewanie węglowe.
Jako że pompy ciepła nie potrzebują gazu, pelletu, węgla czy oleju opałowego, gospodarstwo domowe nie będzie ponosić kosztów zakupu paliwa. Wzrośnie natomiast zużycie energii elektrycznej o około 800-1000 złotych, jednak przy fotowoltaice nie będzie podwyżki kosztów. Sam koszt pompy ciepła waha się od 35.000 do 50.000 złotych, tak więc zwrot z inwestycji nastąpi najpóźniej po 9 latach. Z reguły jednak mówimy o znacznie krótszym okresie pomiędzy 4 a 7 lat, co – biorąc pod uwagę 30 lat żywotności pracy pomp ciepła – daje sumaryczną oszczędność między 150.000 a 350.000 złotych.
Powód 2: Niezależność energetyczna
Gdy początkiem 2022 roku nastąpiła inwazja Rosji na Ukrainę, pojawiły się bardzo silne i nieprzewidywalne zawirowania na rynku energetycznym. Gaz i węgiel zdrożały o kilkaset procent, a dodatkowo pojawił się problem silnego deficytu „czarnego złota”. Embargo na rosyjski węgiel sprawiło, że ludzie musieli zapisywać się w kolejce po nawet najmniejsze ilości węgla oferowanego po znacznie zawyżonych cenach. Ta sytuacja na tyle otrzeźwiła Polaków, że kotły węglowe niemal natychmiast zaczęto zastępować OZE w postaci pomp ciepła.
Dostęp do energii gruntowej czy powietrznej nie jest w żaden sposób reglamentowany, nie jest też wyczerpalny, nie pojawiają się opóźnienia w ich dostawie czy transporcie. Nie ma problemów ze składowaniem opału, nie ma limitów zakupowych, nie trzeba płacić za dostęp do powietrza czy energii termalnej. Mowa więc o sytuacji, gdzie gospodarstwo domowe zyskuje całkowitą niezależność energetyczną. Podwyżki cen węgla czy gazu również nie są straszne, w końcu odnawialne źródła energii korzystają z bezpłatnego powietrza i ciepła z gruntu.
Powód 3: Preferencyjne pożyczki i programy dofinansowania
Dla części osób zakup pompy ciepła za własne środki może być nieosiągalny przy obecnej inflacji i rosnących kosztach życia. Dlatego też kwalifikacja do dofinansowania lub dostępność preferencyjnej ekopożyczki często motywuje do podjęcia decyzji na rzecz OZE. Dotacje rządowe i unijne pozwalają odzyskać pewną część zainwestowanych pieniędzy, a montaż pomp ciepła stanowi również podstawę do uzyskania atrakcyjnej ulgi termomodernizacyjnej. Temat ekopożyczek lub tak zwanych „zielonych kredytów” również pobudza rynek, mimo że jest to forma zadłużenia. Ma ono jednak charakter preferencyjny, co oznacza niższe koszty i wyższy pułap pożyczkowy. Brak prowizji oraz obniżone oprocentowanie wpływają na całkowity koszt pożyczki – ten z reguły jest o około połowę niższy niż w przypadku klasycznego kredytu gotówkowego. Niższe koszty oznaczają wyższą zdolność pożyczkową dla osób ubiegających się o finansowanie, a to z kolei przekłada się na możliwość wzięcia wyższej pożyczki na cele ekologiczne. Tym sposobem można nie tylko sfinansować montaż pompy ciepła, ale i fotowoltaiki.
Powód 4: Komfortowa i bezpieczna obsługa urządzeń
Każdy, kto choć raz miał do czynienia z piecami węglowymi czy pelletowymi wie, jak wiele uwagi one wymagają. Nie dość, że trzeba regularnie dokładać do pieca, co jest uciążliwe fizycznie, to jeszcze paliwa te brudzą i pylą. Nieco lepiej jest w przypadku pieców olejowych i gazowych, które są obsługiwane automatycznie, jednak wymagają stałego doglądania z uwagi na możliwość zaprószenia ognia. Nic więc dziwnego, że bezobsługowe pompy ciepła to chętnie wybierane rozwiązanie między innymi z uwagi na komfort użytkowania. Urządzenia te są ustawiane przez serwisantów już podczas pierwszego montażu, a ewentualna kalibracja dokonywana jest podczas przeglądów okresowych. Montujesz i zapominasz – pompa ciepła sama dba o to, by woda użytkowa była ciepła, a w domu panowała odpowiednia temperatura. Komfortowy jest nie tylko fakt bezobsługowości i wygody inteligentnych, elektronicznych rozwiązań. Istotnym czynnikiem jest także bezpieczeństwo związane z brakiem spalania paliwa. To oznacza brak zagrożenia zaczadzeniem, wybuchem czy oparzeniem.
Pompy ciepła jako stały element budownictwa pasywnego
Aktualnie obowiązujące przepisy prawa budowlanego nakładają obowiązek budowania domów ekologicznych. Pod tym pojęciem rozumie się zastosowanie takich technologii i materiałów, by domy zużywały jak najmniej prądu i ciepła. Przykładem takich działań jest szczelne docieplanie budynków, montaż energooszczędnych urządzeń czy chociażby stosowanie ogrzewania przyjaznego środowisku. To właśnie ten ostatni element jest kluczowy w ocenie, czy dom można zakwalifikować jako ekologiczny. Jednakże od kilku lat na rynku pojawiają się domy pasywne, czyli takie, które praktycznie nie wykazują zapotrzebowania na prąd i ciepło. Jak można się domyślić, energia elektryczna pochodzi z fotowoltaiki, zaś ciepła – z pompy gruntowej, powietrznej lub wodnej.
Obecność pompy ciepła jest niezbędna, aby budynek można było zakwalifikować jako dom pasywny. Piece olejowe, węglowe, gazowe czy pelletowe zakładają wykorzystanie nieodnawialnych paliw, toteż automatycznie wykluczają się z ram pasywności. Należy jednak wspomnieć, że w niedalekiej przyszłości pompy ciepła mogą stać się jednym z obowiązkowych elementów budownictwa. Pod koniec ubiegłego roku Rada Unii Europejskiej nałożyła obowiązek, wedle którego wszystkie nowe obiekty zajmowane przez instytucje publiczne od 2028 roku spełniały standardy zeroemisyjności. Wiele więc wskazuje na to, że takie budynki też będą wyposażone w pompy ciepła.
Jaka jest przyszłość pomp ciepła?
Pytania o teraźniejszość i przyszłość pomp ciepła wydają się być na tyle zróżnicowane, że można na ich podstawie napisać niejedną pracę inżynierską. Świadomość społeczna związana z tymi urządzeniami pogłębia się – coraz więcej osób postrzega pompy ciepła jako najbardziej ekologiczne źródło ogrzewania. Trudno powiedzieć, czy za 5, 10 czy 50 lat nie powstanie jeszcze efektywniejsze i jeszcze bardziej ekologiczne rozwiązanie, dlatego tu nie ferujemy wyroków. Wiele osób jest też świadomych tego, że montaż pompy ciepła zaowocuje w przyszłości oszczędnościami. Te pieniądze, które byłyby wydawane na paliwo zostaną w budżecie, co jest głównym powodem przejścia na OZE.
Wszystko też wskazuje na to, że te osoby, które szybciej przejdą na pompy ciepła, mogą liczyć na liczne premie, później jednak zamiast zachęty będzie obowiązek. Podobną sytuację można było zaobserwować na rynku aut elektrycznych. Najpierw były pewne przywileje, np. możliwość jazdy buspasem czy bezpłatnego parkowania na parkingach miejskich. Teraz jednak słyszymy, że od 2035 roku producenci samochodów będą mogli sprzedawać wyłącznie auta na prąd. Być może podobny scenariusz czeka nas przy pompach ciepła, dlatego lepiej się pospieszyć i już teraz przejść na ekoenergię. Tym bardziej, że programy dofinansowań i dotacji nie będą trwały w nieskończoność.